Metoda leczenia zależna jest zarówno od rodzaju, jak i konkretnego uszkodzenia. Złamanie V kości śródstopia bez przemieszczenia leczy się zachowawczo, noga wymaga jedynie unieruchomienia stawu skokowego. W tym celu coraz częściej stosuje się przy złamaniu kości śródstopia ortezę, rezygnując z zakładania opatrunku gipsowego. Kość piszczelowa jest jedną z dwóch kości podudzia. Badania pokazują, że kość ta może zostać obciążona do 1,6 tony zanim ulegnie zniszczeniu. Dlaczego więc złamanie kości piszczelowej jest najczęstszym złamaniem kości długich w ciele człowieka i stanowi aż 1% wszystkich urazów? Odpowiadamy na to pytanie i przedstawiamy rodzaje złamań, ich diagnostykę i możliwości Jak długo zrasta się miednica u psa? Zwykle mówi się, że okres zrastania kości to około 8 tygodni. Jak szybko zrastają się kości u psa? Pęknięte kości zrastają się w ciągu 4–6 tygodni. Złamaną łapę lekarz usztywnia, aby ją unieruchomić. W przypadku złamań otwartych konieczny jest zabieg chirurgiczny. Stabilne złamanie nasady bliższej kości ramiennej zazwyczaj leczymy zachowawczo, czyli poprzez unieruchomienie w opatrunku gipsowym lub częściej w specjalnej ortezie. Kończynę górną ustawia się w pozycji przywiedzeniowej na okres 4-6 tygodni. Orteza jest dużo korzystniejszym rozwiązaniem niż gips, ponieważ umożliwia codzienne Spędzamy zbyt wiele czasu w pozycji siedzącej. Prowadzi to do bólu pleców. Warto wstać,przejść się. Zredukujemy wtedy dolegliwości bólowe kręgosłupa. Lek. Tomasz Kowalczyk Ortopedia. 84 poziom zaufania. 3 miesiące. można grać. Vay Nhanh Fast Money. Pytanie nadesłane do redakcji Złamałem 4 kość śródręcza i zwichnąłem 5 kości. Lekarz nastawił idealnie. Po 2 dniach poszedłem na kontrolę i lekarz powiedział, że musi być zabieg. Faktycznie kość dosłownie o 0,2 mm się przemieściła. Ponieważ mieszkam na stałe w Anglii, nie zgodziłem się na zabieg i wróciłem do Anglii. Gips mam już 3 tygodnie. Czy kość mogła się już zrosnąć i sama naprowadzić na swoje miejsce, czy będę musiał mieć zabieg. Odpowiedział lek. med. Marek Libura specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu ZOZ MSWiA w Krakowie Przyczyną podjęcia decyzji o zabiegu może być okoliczność, iż efekty leczenia zachowawczego mogą być w Pana przypadku niewystarczające do zachowania funkcji ręki, a dalsze zwlekanie może jedynie prowadzić do ograniczenia tych funkcji. W ciągu 3 tygodni nie jest klinicznie możliwe wyleczenie się złamania. Proces zrostu kości trwa bowiem ok. 6 tygodni. Ocena wyników leczenia zachowawczego jest możliwa do dokonania po ok. 3 miesiącach od złamania, tj. po ok. 1,5-miesięcznej rehabilitacji, licząc od momentu ściągnięcia gipsu. Witam. Mój kot został potrącony byłem z nim u weterynarza lecz on po zbadaniu stwierdził że kot ma wysoko złamaną lub pęknięta kość udową. Powiedział też że trzeba prześwietlić kość dla pewności ale z pewnością nie da się jej zagipsować i że jedyna metoda jest gwoździ owe usztywnienie kości. Jednak w moim mieście ani w pobliskich miastach nie ma takiego lekarza który by to zrobił wiec polecił mi zakup witamin i wapna i kazał się nim opiekować i czekać co się stanie. Moje pytanie brzmi ile czasu może się goić kość oraz czy kot ma szanse na normalne życie po takiej kuracji i jeszcze jak z potrzebami fizjologicznymi skoro kot nie potrafi ustać długo na prawej nodze a kiedy podpiera się na drugiej sprawia mu to ból ponieważ jest dwa dni po wypadku. Z góry dziękuje. Dodam że kot ma mniej niż rok i nie przeżywa tego aż tak strasznie. Jeżeli załamaniu uległa kość udowa i doszło do przemieszczeń (przy złamaniach tej kosci jest to praktycznie regułą), metodą leczenia jest jedynie chirurgiczne zespolenie (najczęściej za pomocą gwoździ). Pozostawiona do samoistnego wygojenia kość będzie krótsza, moze zrosnąć się krzywo (w tym wypadku kończyna również będzie krótsza i krzywa). Rzadkim przypadkiem dotyczącym tej kości jest powstanie tzw. stawu rzekomego, tzn. na poziomie złamania nie będzie zrostu kosci, a jedynie jej gładkie powierzchnie, które pozostaną względem siebie ruchome. Sytuacją skrajną jest martwica kończyny, do której może dojść wskutek urazów naczyń i nerwów przez ostre krawędzie złamanej kości. W związku z tym trudno przewidziec jak długo potrwa gojenie się kości, jeżeli nie ma powikłań taki proces trwa 4-6 tygodni, przy czym ból zwierzę przestaje okazywać po ok. tygodniu. Przy stale przemieszczających się odłamach może to potrwać dłużej. jeśli chodzi o kocią sprawność- po samoistnym wygojeniu się złamania będzie ona ograniczona. Jeżeli jest to kocur- należy go wykastrować, aby zmniejszyć do minimum jego potrzebę rywalizacji o terytorium i samice. Wtedy, mając opiekuna, będzie sobie radził dobrze. Koty ulegają złamaniom o wiele częściej niż psy. Jakie są główne urazy kociego układu kostnego? Czy złamana łapa u kota to najczęstszy przypadek ortopedyczny? Czy fakt, iż kot nie wychodzi na zewnątrz, oznacza, że jest całkowicie bezpieczny? O tym wszystkim przeczytasz poniżej. Kocie wypadki Weterynarze przestrzegają, że przypadki złamań bardzo często zdarzają się kotom niewychodzącym, które postanowiły wyjść, a raczej wyskoczyć z domu na własną łapę. To świadczy o niepowstrzymanej kociej ciekawości, ale także o nierozwadze opiekunów. Źle zabezpieczone okna i balkony to zaproszenie kota do zakazanego spaceru poza dozwolone granice. Nawet lękliwy kociak prawdopodobnie prędzej czy później skusi się, aby zrobić o ten jeden krok za dużo. Instynkt zawsze weźmie górę nad rozsądkiem. Przy czym złamana łapa u kota to najmniej niebezpieczne, co może się wtedy wydarzyć. Czy koty zawsze spadają na cztery łapy? Powiedzenie to nie wzięło się znikąd. Jego geneza dotyczy niezwykłej umiejętności kotów do odwracania swojego ciała w locie tak, aby możliwie jak najbezpieczniej upaść. Mówi się także, że taką „granicą” jest 4. piętro – spadając z niższej odległości, kot może nie zdążyć wykonać tego manewru. Dlatego właśnie pradaoksalnie upadki z niższych kondygnacji bywają dla kota najniebezpieczniejsze. Potrzeba co najmniej 7 metrów, by kot mógł obrócić się w powietrzu i wylądować prawidłowo. Uwaga: to wcale nie oznacza, że skoki z wyższych wysokości są bezpieczne. Nawet jeśli kot zdąży odpowiednio przygotować się do „lądowania”, ustawić ciało i rozstawić łapy, a nawet rozczapierzyć palce, ostateczne uderzenie o ziemię może być tak silne, że dojdzie do uszkodzeń kości albo narządów wewnętrznych. Grawitacja jest niestety bezlitosna. Złamana łapa u kota i inne wypadki Połamane kości to główne konsekwencje nieudanych prób lądowania. Złamania palców, kości udowej i ramiennej, miednicy… Jednak najczęstszym zjawiskiem jest oczywiście złamana łapa u kota. Z badań wynika, że do złamań częściej dochodzi u zwierząt niekastrowanych. Przyczyna tej analogii jest prosta. Niekastrowane zwierzęta czują silniejszą potrzebę ucieczki z domu i realizacji swoich popędów. Co zrobić, jeśli podejrzewamy złamanie u kota? Nie ma potrzeby bandażowania uszkodzonej kończyny. Musimy po prostu jak najszybciej zabrać zwierzę do weterynarza. Powstrzymaj ewentualne krwawienie. Równie ważne jest, by transportować czworonoga w pozycji, która uniemożliwi mu poruszanie się. Nigdy nie lekceważ złamania. Nieleczone może doprowadzić do amputacji kończyny, a nawet do śmierci zwierzęcia. W przypadku wysokiego kosztu operacji poproś weterynarza o rozłożenie zapłaty na raty. Nie odkładaj jednak zabiegu. Pamiętaj także, że podawanie „ludzkich” leków przeciwbólowych kotu jest dla niego bardzo niebezpieczne. W domu jest bezpiecznie? Nawet jeśli prawidłowo zabezpieczyłeś okna i balkony, nie myśl, że twój pupil jest całkowicie wolny od ryzyka urazu. Po powrocie z pracy możesz zastać kota, który ewidentnie doznał kontuzji. Co mogło się stać? Otóż mógł spaść na niego jakiś przedmiot (który to kot najprawdopodobniej sam do tego „sprowokował”), np. złożona deska do prasowania, która swoim ciężarem może spowodować niemałe szkody. Ciekawskie i aktywne mruczki są oczywiście w większym stopniu narażone na wszelkie niebezpieczeństwa. Podczas zabawy, wysokich skoków, szybkich biegów może dojść do wielu nieprzyjemnych wypadków. Niestety, lwią część wypadków powodują sami opiekunowie. Koty uwielbiają plątać się pod nogami. Nadepniecie na zwierzę, przytrzaśnięcie drzwiami kończyny czy ogona – komu z nas się to nie zdarzyło? Złamana łapa i ogon u kota to najczęstsze konsekwencje ludzkiej nieuwagi. Pazury przyczyną urazów Nie zaniedbuj kocich pazurków. Zbyt długie nie tylko stanowią zagrożenie dla twoich dłoni i mebli, ale także dla samego kota. Dlaczego? Z pewnością nie raz widziałeś, jak mruczek zahacza o różnorakie powierzchnie: koc, dywan, nawet drapak. Uparta chęć wyswobodzenia się stanowi potencjalne zagrożenie zwichnięcia stawu w palcu. Wskazówka Dbaj o fizyczną formę swojego kota. Zwinny i wyćwiczony organizm w dużo mniejszym stopniu jest narażony na wszelkiego rodzaju urazy. Pilnuj także, aby kot nie cierpiał na nadwagę. Zbyt duża masa i związane z tym przeciążenia osłabiają kocie kości i stawy. Może to doprowadzić do wielu wypadków. Zachęcajmy kota do ruchu codziennie! Poprawi to jakość jego życia oraz kondycję fizyczną. Bądź odpowiedzialny! Nigdy nie zakładaj, że twój kot nie skoczy z parapetu i nie zechce zbytnio wychylić się przez balkonowe pręty. Nie zostawiaj uchylonego okna – mruczek próbujący się przez nie wydostać może znaleźć się w śmiertelnym potrzasku. A jeśli jesteś na 100% pewien, że twój podopieczny „bezpiecznie” siedzi na zewnętrznym parapecie okna, to nie ufaj innym czynnikom takim jak wiatr, czy nagły zryw kota spowodowany przestraszeniem się czegoś. Przelatująca mucha może być dla kota zbyt atrakcyjna, by ją zlekceważyć. Niezamierzone upadki bywają często groźniejsze od tych „zaplanowanych”. Na szczęście świadomość opiekunów dotycząca odpowiedzialności za bezpieczeństwo swoich zwierząt rośnie. Rośnie także ilość specjalistycznych firm zajmujących się zabezpieczaniem okien i balkonów. Ilość połamanych i cierpiących na inne urazy pacjentów jest jednak wciąż zbyt duża. My ze swojej strony życzymy, aby najgorsze co spotykało kocich śmiałków, to złamany pazurek. Koty to prawdziwi mistrzowie akrobatyki. Choć w świecie zwierząt są uważane za jedne z najbardziej zwinnych i wysportowanych istot, nawet im zdarzają się kontuzje i niebezpieczne upadki, które mogą zakończyć się złamaniem kończyny. Złamanie u kota – na czym polega skuteczne leczenie i rekonwalescencja? Złamana łapa u kota – kontuzje, które zjawiają się niespodziewanie Koty to niedoścignieni łowcy, czujni obserwatorzy i sprytni myśliwi. Natura obdarzyła domowe mruczki ponadprzeciętnym słuchem, doskonałym zmysłem równowagi i wyjątkowymi umiejętnościami. Dzięki nim umieją sprawnie poruszać się w ciemności i radzić sobie w trudnych warunkach bytowania. Każdy mały kociak szkoli swoje umiejętności na mamie i rodzeństwie. Uczy się wspinania, chwytania przedmiotów, urządza kocie pojedynki i w ten sposób przygotowuje się do dorosłego życia. Jednocześnie większość z naszych czworonogów jest wyjątkowo ciekawa otaczającego je świata. Lubi wtykać swój koci nos w różne zakamarki i towarzyszyć ludziom w domowych czynnościach. Instynkt zdobywcy i niepohamowana chęć dostania się w każdą przestrzeń bywa powodem upadków i stłuczeń. W najgorszym wypadku – złamań, które w skrajnych sytuacjach prowadzą do stałej niepełnosprawności kota. Część z sytuacji, które prowadzą do złamań, są trudne do przewidzenia – kot źle wymierzy odległość, próbuje zeskoczyć ze zbyt wysokiej półki lub stara się czmychnąć przez okno, źle oceniając wysokość i swoje możliwości. Kiedy można podejrzewać, że przyczyną kocich dolegliwości Twojego podopiecznego jest złamana łapka u kota? Złamanie u kota – przyczyny Wypadki z udziałem kotów zdarzają się niezależnie od tego, czy Twój kot jest zwierzęciem wychodzącym, czy też całe swoje życie spędza wyłącznie w domu. Nawet przy zachowaniu najwyższych środków ostrożności może się przytrafić, że kot nieszczęśliwie upadnie czy skręci łapę. Może nawet stracić ząb. Statystycznie koty o wiele częściej ulegają wypadkom i kontuzjom aniżeli psy. Złamana łapa u kota bywa często konsekwencją nadmiernej ciekawości, zwłaszcza gdy kot na co dzień nie biega po podwórku. Otwarte drzwi balkonowe lub okno przypominają mu wtedy o pierwotnych kocich potrzebach. Niemal wszyscy świadomi opiekunowie kotów wiedzą, jak ważne jest zabezpieczenie balkonu przy użyciu specjalnej siatki. Należy także dbać o to, by nie zostawiać uchylonych okien bez specjalnego klina, który blokuje kotom wyjście na zewnątrz. Uchylone do góry okno jest niezwykle niebezpieczne – koty mogą zawisnąć w szczelinie na brzuszku, co nierzadko prowadzi do śmierci. Mimo to życie pisze różne scenariusze. Możemy zapomnieć o uruchomieniu zabezpieczeń lub nie zauważyć kota, który bezszelestnie wyjdzie z nami na balkon, zaciekawiony otaczającą go przyrodą. Złamana noga u kota? Taka sytuacja może mieć miejsce, gdy kot wymknie się na niezabezpieczony balkon lub taras, bądź będzie starał się zeskoczyć na drzewo znajdujące się poniżej naszego mieszkania. Wyjątkowo częstą opcją jest zdarzenie, gdy kot, który nigdy nie zapuszczał się w nieznane tereny i jest uznawany przez domowników za leniwego tygrysa kanapowego, nagle zamarzy o złapaniu ptaka lub uda się w pogoń za tajemniczym, zachęcająco poruszającym się przedmiotem. Wówczas tragedia gotowa! Złamanie u kota – niebezpieczne sytuacje Złamana łapka u kota jest regularnie diagnozowana w gabinetach weterynaryjnych u zwierzaków, które próbują wydostać się przez uchylone okno. Jednak często też w takich wypadkach chodzi głównie o niedokrwienie i w konsekwencji niedowład tylnych kończyn. Nawet gdy wydaje nam się, że wąski luft w oknie nie wystarczy naszemu ulubieńcowi, by uciec z mieszkania, kot może mieć na ten temat zupełnie inne zdanie. Jeśli zaciekawi go świat za oknem, prawdopodobnie pokusi się o sprawdzenie swoich możliwości. Wtedy może utknąć między oknem a framugą, pozostając tam na długi czas. Dodatkowo próby uwolnienia się mogą spowodować, że kończyna jeszcze bardziej się zablokuje, spuchnie, a nawet dojdzie do uszkodzenia układu kostnego. Okazuje się, że – mimo powtarzanego porzekadła – koty nie zawsze spadają na cztery łapy. Uważa się, że magiczną granicą, przy której kot podczas spadania z dużej wysokości jest w stanie obrócić swoje ciało i stosunkowo bezpiecznie wylądować, jest poziom 4. piętra budynku. Z tego względu zdarza się, że kot lądujący na trawniku po wypadnięciu z 7. piętra odnosi mniej obrażeń, niż kociak skaczący z 3. piętra. Oczywiście nie oznacza to, że wówczas kot się wystraszy i jedyne, co zapamięta, to nieprzyjemne uczucie podczas dotknięcia podłoża. Uszkodzenie kości, narządów wewnętrznych czy wstrząśnienie mózgu to nie tylko konsekwencje niekontrolowanych upadków z dużej wysokości. Złamana łapka u kota to także efekt potrącenia przez samochód lub przytrzaśnięcia jej przez drzwi. Nawet jeśli uważasz na swoje czworonogi, zwinność i wszędobylskość kota może okazać się przyczyną jego problemów zdrowotnych. Złamana łapa u kota – objawy Choć złamana noga u kota oznacza ból, dyskomfort podczas poruszania i kłopoty ze zdobywaniem pożywienia, koty potrafią świetnie maskować swoje problemy zdrowotne. Niekiedy ciężko zorientować się, że zwierzę cierpi z powodu złamanej kończyny, o ile nie widać, że kuleje lub ogranicza swoje poruszanie się po mieszkaniu. Jeśli Twojego ulubieńca dotyczy złamana łapa u kota, objawy to zwykle apatia, większa ospałość oraz niechęć do zabawy. Najbardziej widocznym dowodem prawdopodobnego złamania jest utykanie, ograniczona mobilność lub ciągnięcie za sobą jednej kończyny. Zobacz także: Pozycja bólowa u kota. Jak ją rozpoznać i jak pomóc kotu? Problemem domowej diagnostyki złamanych kończyn u kota jest fakt, że część objawów można łatwo pomylić z inną chorobą zwierzęcia. Kot ze złamaną łapą może unikać kontaktu z domownikami, dłużej spać, być niechętny do opuszczania swojego posłania. Jednak najbardziej czytelną oznaką jest kulawizna. Niektóre koty, ze względu na dokuczliwy ból, nie chcą jeść i przyjmować płynów, a zaobserwowanie utykania wymaga dłuższej obserwacji pupila. Jeśli złamanie dotyczy kości kręgosłupa lub przerwania ciągłości rdzenia kręgowego, objawem jest całkowity bezwład kończyn. Koty ze złamaną łapą to nie jedyny problem weterynarzy. W wyniku upadku ze znacznej wysokości bardzo często dochodzi do pęknięcia podniebienia. Wówczas zwierzę może też złamać wybrane zęby lub częściowo je stracić. Nierzadko skutkuje to pokaleczonym językiem i krwią w okolicy pyszczka. Potrącenie przez samochód lub motocykl, a także pogryzienie kota przez dużego psa prowadzi do uszkodzeń kończyn. Może pojawić się też złamanie miednicy lub ogona, który trzeba nawet amputować. Niezależnie od przyczyny, każde nietypowe zachowanie swojego czworonoga warto skonsultować ze specjalistą i wykonać pakiet koniecznych badań. Dzięki temu leczenie będzie mniej bolesne i skuteczniejsze, a nasz kot szybko wróci do pełnej sprawności. Złamanie u kota – leczenie Leczenie kota ze złamaniem, niezależnie od rodzaju obrażeń, bywa długotrwałe i trudne. Nie licz na to, że łapa zrośnie się sama, a kot będzie po kilku tygodniach biegać po mieszkaniu, jak czynił to przed wypadkiem. Nieprawidłowo zrośnięta kość bywa przyczyną dużego dyskomfortu. Może prowadzić do stałej niepełnosprawności, przekładać się na mniejszą mobilność kota i ograniczać jego ruch. Co prawda kociaki szybko uczą się, jak perfekcyjnie funkcjonować mimo braku jednej łapy lub krótszego ogona. Wizyta u weterynarza to jednak zawsze szansa na lepsze życie i mniej problemów ze zdrowiem w podeszłym wieku. Przeczytaj również: Wystraszony kot – co robić, by mu pomóc? Jak długo zrasta się złamanie u kota? Leczenie zawsze rozpoczyna pełna diagnostyka – w przypadku podejrzenia złamania lekarz zleca prześwietlenie i podstawowe badania krwi, a niekiedy także analizę moczu. Kot potrzebuje prześwietlenia, by można było ocenić uszkodzenia układu kostnego. RTG uzupełnia USG jamy brzusznej (jeśli kot upadł z bardzo dużej wysokości), by ocenić stan narządów wewnętrznych. Rodzaj badań zależy też od ogólnej kondycji zwierzęcia. Jeżeli nasz czworonóg nie chce współpracować, a badania powodują u niego ból i stres, lekarz może zdecydować o wykonaniu badań w sedacji, by ograniczyć stres zwierzęcia i otrzymać wiarygodne wyniki. Przede wszystkim lekarz oceni stan ogólny zwierzęcia – konieczne jest wyprowadzenie go z ewentualnego wstrząsu i unormowanie parametrów ogólnych, przed przystąpieniem do leczenia złamań. Złamania u kota – rodzaje To, jak długo zrasta się złamanie u kota, zależy od stopnia obrażeń. Jeżeli doszło do prostego pęknięcia kości, zazwyczaj wystarczy opatrunek usztywniający, czyli tzw. gips. Zwykle obejmuje on dwa sąsiadujące stawy złamanej kości. Ten rodzaj zabezpieczenia zakłada się wyłącznie przy braku przemieszczenia. Przy złamaniach konieczna jest operacja i składanie kości. Złamanie z przemieszczeniem wymaga najpierw operacji w celu właściwego nastawienia kości, a dopiero potem założenia opatrunku. Po stronie opiekuna pozostaje takie zabezpieczenie kota, by ten nie mógł – mimo gipsu – przemieszczać się po niebezpiecznych dla niego powierzchniach. Wiele mruczków już po kilku dniach zapomina, że ma unieruchomioną łapę. Z chęcią próbuje na nowo zdobywać najwyższe półki w mieszkaniu. Przy rozległych złamaniach lub uszkodzeniach miednicy bywa konieczne zastosowanie specjalnych szyn, śrub albo drutów. Kot może z nimi funkcjonować do końca życia. Gdy zwierzak ma poważne obrażenia, włączany bywa antybiotyk, leki przeciwbólowe i wymagane jest ograniczenie możliwości przemieszczania się zwierzęcia. Na czas rekonwalescencji bywa potrzebna specjalna klatka, aby kot nie biegał po mieszkaniu. Trzeba uważać, aby nasz podopieczny nie próbował samemu zdejmować opatrunku lub nerwowo wylizywać miejsca wokół gipsu. Kilka tygodni leczenia może okazać się prawdziwym egzaminem cierpliwości nie tylko dla czworonoga, ale także dla jego opiekunów. Złamanie u kota – profilaktyka Złamana łapa u kota może dawać dolegliwości bólowe jeszcze wiele miesięcy po zakończeniu leczenia. Złamania wymagają dużej dyscypliny ze strony właściciela. Mogą generować duże koszty i sprawiać, że Twój kot nigdy nie odzyska pełnej mobilności. Z tego względu zdecydowanie lepiej przeciwdziałać niż leczyć. Przy odrobinie chęci możemy skutecznie wyeliminować większość czynników ryzyka złamań u domowych mruczków. Oczywiście nie ma możliwości całkowitego wykluczenia wszystkich potencjalnych zagrożeń, ale tych najbardziej typowych – jak najbardziej! Jak uchronić kota przed złamaniem? Pamiętaj, aby nigdy nie ufać swojemu kotu. Nie zakładaj, że skoro przez kilka lat nie skusiło go samotne odkrywanie okolicy, to i tym razem tak będzie. Nie pozwalaj kotu przesiadywać na parapecie ani wygrzewać się na niezabezpieczonym balkonie na słońcu. Pod żadnym pozorem nie zostawiaj uchylonych okien bez zabezpieczenia. Nawet te koty, które nigdy nie polowały poza domem, nagle mogą się wystraszyć, stracić kontrolę nad swoim ciałem lub zwyczajnie się poślizgnąć. Być może przelatujący ptak lub mucha będą tak kuszące, że Twój milusiński rzuci się za nimi w pogoń, zapominając o grożącym mu niebezpieczeństwie. Profilaktyka złamań u kota to dobrze zabezpieczony balkon lub taras. To także zabezpieczenia w oknach w mieszkaniu lub specjalne siatki w drzwiach balkonowych. Ich stan należy sprawdzać co kilka miesięcy, gdyż mogły ulec zniszczeniu lub zużyciu. Elementem, o którym nie wolno zapominać, są kocie pazury. Zbyt długie mogą powodować zahaczanie o różne przedmioty i pogarszać kocią sprawność. Kot z nadwagą i otyłością jest mniej sprawny niż wysportowany i filigranowy mruczek. Z tego względu dbaj o prawidłowe żywienie zwierzęcia, proponuj mu karmę dopasowaną do jego potrzeb, wieku i stanu zdrowia. Małe kociaki powinny dostawać pożywienie bogate w białko i zdrowe tłuszcze, które pozwoli im budować wydolny układ kostny i bezpiecznie przybierać na wadze. Koty w trakcie leczenia złamań mniej się ruszają – aby rekonwalescencja przebiegła bez nadprogramowych kilogramów, przyda się karma o organicznej wartości energetycznej, a dla kotów z chorobami współistniejącymi – produkt polecany przy problemach z nerkami, wątrobą lub sercem. Złamana łapa – problem, któremu można zapobiec Urazy i upadki to stosunkowo częste doświadczenie wśród właścicieli mruczących czworonogów. Ciekawość świata, reagowanie na poruszające się przedmioty, chęć upolowania rozmaitych obiektów. To wszystko sprawia, że koty są jednymi z najbardziej narażonych na uszkodzenia ciała ssaków. Każdorazowe podejrzenie złamania to powód, by udać się do specjalisty, który oceni stan kota, nastawi i zabezpieczy złamaną łapę oraz wdroży skuteczne leczenie. Przy dobrej rehabilitacji i odrobinie wysiłku już po kilku tygodniach Twój ulubieniec będzie mógł wrócić do dawnego życia sprzed wypadku. Jeśli chcesz odpowiednio wspomóc jego leczenie, odwiedź naszą stronę i wybierz sprawdzone produkty z kategorii Preparaty lecznicze i suplementy, dzięki którym kot na nowo nabierze sił i chęci do działania! Witam byłam dzisiaj z kotkiem u weterynarza okazało się że ma złamaną łapkę i potrzebna jest operacja. Operacja kosztuje ok 900zł i niestety w tej chwili nie posiadam takiej kwoty. Jak mogę pomóc kotu by nie cierpiał przez te parę dni dopóki nie nazbieram pieniędzy na operację? Zauważyłam że pomaga mu okład z lodu czy mogę taki stosować? Czy jakieś tabletki przeciwbólowe są w stanie złagodzić jego ból? Jak długo mogę się wstrzymać z operacją? Kotek ma złamaną łapę już od jakiś 5 dni. Za kilka dni bez opieki lekarskiej może się okazać, że będzie potrzebna amputacja kończyny a nie operacja zespolenia kośc (dużo zależy od rodzaju złamania)i, proszę porozmawiać z lekarzem, może po państwa pisemnym oświadczeniu zdecyduje się rozłożyć koszt zabiegu na raty. Lekarz powinien zaopatrzyć państwa w środki przeciwbólowe, podać kotu lek przeciwzapalny-przeciwobrzękowy i zastosować osłonową antybiotykoterapię, podawanie "ludzkich" leków przeciwbólowych u kotów jest bardzo niebezpieczne. Okłady z lodu owiniętego ręcznikiem może pani wykonywać.

jak długo zrasta się złamanie u kota